Proces nakłaniania klienta do zakupu artykułu jest złożony z wielu płynnych działań. Bazowym jest jednak rozbudzenie ciekawości oraz przyciągnięcie uwagi. Jeśli bowiem klient będzie zaciekawiony produktem istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż rozpocznie go pożądać, a więc uda się do sklepu oraz dokona kupna. Reklama musi być zatem tak stworzona, żeby przyciągała szczególną uwagę losowego człowieka. Zupełnie inaczej będzie tego dokonywał spot radiowy lub telewizyjny, a inaczej ogłoszenie o charakterze reklamowym opublikowane w prasie. Najwięcej rozmaitych możliwości daje naturalnie telewizja – wolno się w niej posłużyć niepowszednim obrazem czy nadzwyczajnym dźwiękiem. Jeżeli płaszczyzną do tworzenia jest papier, zostaje tylko sfera wizualna.
Twórcy reklam sięgają po różnorodne, niekiedy nieprawdopodobne oraz kontrowersyjne środki, aby zaszokować swoich odbiorców. Zabawne rysunki i niecodzienne sytuacje dają wysoką efektywność. Jeżeli dodamy do nich niespotykaną warstwę brzmieniową, jesteśmy w stanie być pewni, iż spot nie przejdzie niezauważony. Wielokrotnie nie zdajemy sobie nawet sprawy, iż ktoś nami przeinacza. Myślimy, że nasze działania są w pełni dobrowolne, a okazuje się, iż każdy nasz ruch został przez kogoś zaplanowany. Całkowicie w taki sposób działa reklama typu haft komputerowy.
Jako dźwignia handlu przygotowuje konsumenta do zakupu towaru poprzez ciche i systematyczne praktyki. Początkowo tylko pojawia się w jego życiu. Po pewnym czasie jest regularnie powtarzana, dzięki czemu zapada w pamięć. Kolejno, tworzy pozytywne uczucia u konsumenta oraz podsuwa mu pomysł o zakupie. Na koniec chwali i komplementuje konsumenta za dokonanie słusznego wyboru. Reklamy są kreowane przez specjalistów w dziedzinie psychologii i socjologii, jacy opanowali do perfekcji sztukę perswazji. To właśnie dzięki temu, jakiekolwiek słowo reklamy jest gruntownie przemyślane oraz użyte w konkretnym celu. Każdy obraz i dźwięk mają do wykonania jakieś zadanie. Całość musi zawrócić kontrahentowi w głowie i nakłonić go do skorzystania z oferty, a w następnej kolejności do regularnego dokonywania zakupu, co, sądząc po tłumach odwiedzających galerie handlowe, znakomicie się udaje.